Recenzja Filmowa 09! Brick Mansions. Najlepszy z najlepszych

Poniedziałek, 12/03/2018, godz. 14:56

Cześć Kochani.

Tydzień zaczął się w miarę dobrze, pomimo mojego kilkudniowego bólu pleców.

Powoli daje mi ten ból w kość, jakoś koślawo śpię, spróbuje to poprawić, ale czy mi się uda to nie wiem, tego nikt nie wie.

Weekend minął dobrze, wyskoczyliśmy w sobotę po mojej pracy na shopping, w niedzielę zaś byliśmy na urodzinach, wieczorem padłam jak Kafka, obudziłam się o 21:41 i byłam niepocieszona, bo zdałam sobie sprawę, że jutro trzeba iść do pracy, a taka słodka była nieświadomość. Na szczęście nie jest źle, mimo, że mówią, że poniedziałki są okropne.

Dzisiaj straszny halny wieje ale poza tym jest ciepło, aż 14 stopni. Ciśnienie jednak mało sprzyjające i powieki ściąga w dół, aż proszą się o oglądanie ich, póki co daję radę.

Zaczęłam oglądać "Amerykańska sielanka" ale raczej nie skończę, bo jakoś ten klimat mi nie odpowiada, więc nie wykluczone, że jutro dokończę ten post.

---

Wybrałam inny film, tamten jakoś mi nie siadł był chaotyczny i nieco polityczny, więc nic dla mnie. Dakota tam gra najlepiej, świetna aktorka ale odpuściłam ze względu na mało urzekający całokształt. 

• Brick Mansions. Najlepszy z najlepszych (2014)

  Tajny agent policji Damien (Paul Walker) ma zaledwie 24 godziny, by odszukać skradziony pocisk z głowicą nuklearną i powstrzymać katastrofę. Wszelkie tropy wiodą do bezwzględnego handlarza narkotyków, rezydującego w odciętym od świata getcie, zwanym Brick Mansions. W niebezpiecznej misji, na terenie niepodzielnie rządzonym przez gangi, Damien zyskuje nieoczekiwanego sprzymierzeńca – twardziela o imieniu Lino (David Belle), mistrza walk ulicznych i parkouru, który zna getto jak własną kieszeń i ma prywatne porachunki z bossem przestępczego podziemia.

  
  

  

  
  
  Oglądaliście "13 dzielnica"? Jeśli tak to w sumie nie muszę o tym filmie nic mówić. Brick Mansions to jest kopia 13 dzielnicy przynajmniej w moim odczuciu, bardzo mało wątków się różniło, nie twierdzę, że to źle no ale reżyser poszedł na łatwiznę, a szkoda.Nie wiem co nim kierowało, może z góry miał to w zamyślę, ja osobiście łudziłam się, że to będzie jakaś kontynuacja, a tu dupa! 
  Reasumując : film jest naprawdę dobry, jest akcja i dynamika, parkour i śmieszny K2 z Yeti'm, warto obejrzeć, jednak jak nie lubicie oglądać drugi raz tego samego to sobie darujcie, bo niczym nowym ten film Was nie zaskoczy.
  

  
  

  
  

  

  
  Miłego dalszego wtorku, ociągałam się z publikacją ale wczoraj nie zdążyłam.
  
  
  

  Pozdrawiam

  BE.