Recenzja Filmowa #29! Gorzka siedemnastka

No cześć.


Słuchajcie dzisiaj nie będę się zanadto rozpisywać, bo wątek mi ucieknie, ok?
Fajnie, że rozumiecie. Tak w skrócie, u mnie OK.


  • Gorzka siedemnastka (2016) 

    Film niby z 2016r. ale zawsze będzie na czasie, bo dotyka większości z nas.

    Nastoletnia Nadine Franklin  zmaga się z dorastaniem. Gdy jej starszy brat Darian ( zaczyna spotykać się z jej najlepszą przyjaciółką Kristą (Haley Lu Richardson), dziewczyna czuje się osamotniona. Nadine poznaje Erwina, który zostaje jej przyjacielem. Nastolatka, z pomocą nowego kolegi i swojego szkolnego mentora, pana Brunera  zaczyna wierzyć, że jej życie nie jest aż tak okropne, jak dotąd uważała.







    Film myślę, że jest z przesłaniem, przynajmniej w moim odczuciu tak było. Często jak się ma problemu w życiu prywatnym to odbija się to na najbliższych, wielokrotnie w takich chwilach staramy się uciec lub po prostu w jakiś sposób uciszyć tego cholernego chochlika, który zaprząta nam myśli jakimiś poronionymi pomysłami. W cierpieniu zapominamy o racjonalnym myśleniu, za to szybko robimy głupstwa, lub co gorsza ładujemy w siebie niepotrzebne promile lub inne śmieci. Miałam ciężko w życiu, baaaardzo długo i wiem co mogła czuć bohaterka tego filmu. Strasznie mi jej szkoda, nie miała łatwo, ale była zapatrzona w swoje 'ego', liczyło się tylko to, że ONA ma do dupy, że JEJ ojciec umarł, że JEJ matka jej nie rozumie, że JEJ BRAT i PRZYJACIÓŁKA ją zdradzili. WSZYSCY byli ŹLI a  tylko ONA była biedną i pokrzywdzoną. W pewnym sensie tak było, ale również tak samo cierpieli jej bliscy, tylko Nadine nie potrafiła tego dostrzec, nawet nie doceniała starań innych. Tutaj akurat wszystko jakoś się ułożyło, bo zaczęła zmiany nie od innych tylko od SIEBIE! MY, Ty, ja, twój znajomy też musimy zmiany zaczynać od siebie, bo inaczej machina nie ruszy, bynajmniej nie w tym kierunku co powinna. To świetny film, niby młodzieżowy a jednak uniwersalny. POLECAM.


    Miłego seansu.

    Pozdrawiam
    /BE.

Komentarze