Recenzja Filmowa 04! London Town / iBoy

Hejka Ludziki!

Dzisiaj siedzę w pracy i marznę jak sopel lodu, jest znacznie zimniej niż wczoraj, przynajmniej tak to odczuwam ale... moją aura lekko się ociepliła przy muzyce The Clash, więcej opowiem za chwilę. Teraz idę po kawę na rozgrzanie, przy okazji kości trzeba trochę rozprostować :D Wybaczcie mi dzisiaj za ten chaos w tym poście ale jakoś słabo mi dzisiaj myślenie idzie, poprawię się następnym razem.

  • London Town (2016) 

    Życie nastoletniego chłopaka zmienia się, gdy poznaje muzykę punk rockową.

    Codzienność u Baker'ów wygląda w miarę normalnie, ojciec wychowuję dwójkę swoich dzieci.
    Shay chodzi do szkoły, mieszkają w okolicy, która nie bardzo mu się podoba. Chciałby przenieść się do matki, do Londynu. Nastolatek pomaga ojcu w pracy - sklep z instrumentami muzycznymi. Wysyła go do innego miasta po części wymienne, młody zamierza przy okazji wpaść z wizytą do matki, jednak jej nie zastaje. Przypadkowo poznaje zbuntowana pannę, ta zaprasza go na koncert. Chłopak początkowo odmawia, ale Vivian dzięki swojemu urokowi szybko to zmienia. Od tego koncertu się zaczęło, to było The Clash – brytyjski zespół punkrockowy z Londynu, utworzony w 1976 roku. Shay bardzo szybko pokochał tą muzykę, zakochał się też w dziewczynie jak się później okazało, nie była taka punkrockowa na co dzień. Rodzina Bakerów wiedzie skromne życie, mają tylko sklep muzyczny i ojciec chłopaka po nocy zarabiał jako taksówkarz, niestety ulega wypadkowi i jest przykuty do łóżka na kilka tygodni, w obliczu tragedii jego syn musi przejąć pieczęć i zająć się wszystkim. Ma młodszą siostrę, sam ma tylko 14 lat, jego matka wypięła się na nich i odeszła. Młody mimo prób nawiązania z nią kontaktu jej nie spotyka. Siostra Shaya zachorowała, w akcie depresji wsiada do taksówki i jedzie do bunkrów gdzie mieszka matka, uff... udaję się ją złapać. Zaopiekowała się siostrą. Przez jakiś czas jest fajnie, chłopak jest szczęśliwy ale po jakimś czasie oczy mu się otwierają jak widzi, że matka z 'lekkością' traktuje każdego faceta. 
    --
    Fabuła jest nieskomplikowana, bardzo czytelna i zrozumiała. Żadne dziecko nie jest w pełni szczęśliwe mając tylko jednego z rodziców, ich pogląd zmienia się dopiero wtedy gdy sami się przekonają dlaczego doszło do rozpadu. Ojciec chłopaka był troskliwy, starał się robić wszystko żeby młodym niczego nie brakowało, dzieci często się buntują jak dostają wytyczne, bo nikomu zakazy się nie podobają. Oni są bardzo fajną rodziną, cała ich trójka. Podoba mi się ten film ze względu na fabułę i muzykę. Normalnie punk mi się nie podoba, nie czuję tej muzyki ale w tym filmie The Clash są fenomenalni, nie przesadzam, kupuję ich na 101% jednak zdaję sobie sprawę, że nie każdemu się ten repertuar spodoba. Moja ocena to 8/10.



    • iBoy (2017) 

      Podczas wypadku do głowy Toma dostają się fragmenty jego smartfona, a on sam zapada w śpiączkę. Po przebudzeniu odkrywa, że posiadł super moce.

      Film bardzo fajny aczkolwiek bardzo surrealistyczny, momentami przekoloryzowywany.  Tak w skrócie, fabuła jest o facecie, który dzięki swoim umiejętnością mści się za gwałt na swojej sympatii. Po wypadku jest w stanie zrobić wszystko nie dotykając niczego, potrafi zabić, zhakować etc. Bill Milner i Maisie Williams wypadli naprawdę dobrze, polecam również inne filmy z Maisie, 'cyberszantaż' lub 'księga miłości'. 7 ląduję na FW. 

       

      Zajrzyj : Moje oceny na FILMWEBie 

       Miłego popołudnia :)


Komentarze