Ja i mój blog

03 luty 2017r.


Na liczniku godzina 14:06, a ja zaczynam pisać bloga, (czemu, po co, dlaczego?)
W głowie milion myśli na sekundę, a literki same się 'szkrobią'....

Cześć, wypadałoby powiedzieć, więc witam się z Wami.
Nie łudzę się nadzieją, że ktoś te moje bzdurstwa zacznie czytać, więc dlaczego właściwie to robię?
Hmm...sama nie wiem, być może po to ażeby zabić nudę w pracy, może dlatego, że muszę poskromić swoje myśli., by do obłędu siebie nie doprowadzić. Ktoś może rzucić hasłem, że chce podążać za "modą", być "cool, taka super ekstra klasa" ale nieee! Robię to po to, bo mam potrzebę przelać myśli na "papier".
Nie będzie to blog o figlach miglach, będę pisała o przemyśleniach, codzienności, marzeniach i dążeniach do celu, może się uda, lub wyjdzie z tego jedno wielkie NIC! Zobaczymy :)

Na wstępie... trochę o mnie.
Jestem kobietą przed trzydziestką, ha! Boże jak to dziwnie brzmi w moich ustach, ale cóż - taka prawda.
Mam szereg przykrych doświadczeń życiowych za sobą i może temu czuję się trochę "staro".
Kocham taniec, muzykę , no i czuję się wspaniale będąc po drugiej stronie mikrofonu.
Lubię też pisać, kiedyś były to wiersze i piosenki, dzisiaj piszę o prozie życia.
Jestem z natury bardzo skryta (chodzi o skrajne emocje), nie lubię się żalić i wypłakiwać w ramiona, taki mój defekt.
Jestem bardzo emocjonalna, jednak moje łzy ukazuję tylko w czterech ścianach, a to nie jest wcale łatwe.
Czasem chciałabym się "wypłakać" przy kimś ale zwyczajnie nie potrafię... Pewnie nie tylko ja tak mam, to w sumie może być pocieszające bo jednak nie jestem "egoistycznym dziwakiem".

Aaa... tak ogólnie to uwielbiam się śmiać, wygłupiać, interesuję się tematyką "tabu" cokolwiek to znaczy, lubię to co zakazane (wiadomo lepiej smakuje) :D Jestem optymistką, realistką i czasem pesymistką to zależy od tego jaką nogą wstałam :D Na imię mi Beatris :) To tyle na dzisiaj, miłego dnia.


PS. te moje literki długo się pisało, od tej 14:06 :D





Komentarze